sobota, 27 czerwca 2009

Oh jak dobrze mieć połowę problemów z głowy:) Reszta przede mną jak przed nami wszystkimi. Ale trzeba żyć i stawiać czoła niepowodzeniom,a niekiedy jest ich wiele wiele więcej niż tych dobrych chwil. Ale świat właśnie jest taki...Zapytacie jaki? Nie dziwny ale też...Na moje rozumowanie jest niepowtarzalny i wyjątkowy na moje powinniśmy się cieszyć i dziękować,że na nim jesteśmy. To nie kara to nagroda,to sprawdzian,który przechodzą wszyscy wyróżnieni. Można by tutaj zapytać jakie jest idealne życie? Czy w ogóle takie istnieje? NIE. Każdy ma wady,każdy by chciał coś zmienić w swoim charakterze,życiu. Nie ma ideałół,więc po co sobie je stwarzać,wymyślać sobie np.idealnego chłopaka,który nie istnieje i porównywać do niego wszystkich napotkanych na swojej drodze...To nie tak mamy życ...nie tak mamy postępować...Każdy ma swoje 5 minut jak każdy je wykorzysta zależy od niego...Żyjmy chwilą cieszmy się życiem i szanujmy to co szanować trzeba.

2 komentarze:

  1. ja uważam, że życie to sinusoida, raz na górze, a raz na dole, a bez tych złych, niedobrych, smutnych czy niepoządanych przez nas chwil nie doceniali byśmy tych pieknych
    bardzo podoba mi się to jak napisałaś końcówkę :)

    OdpowiedzUsuń