środa, 1 lipca 2009

"Zamyślona w swoje sprawy nie dostrzegam tego co ważne...."
Dni mijają bardzo szybko. W piątek jadę do cioci do Katowic:) Z jednej strony się cieszę bo zobaczę rodzinkę a z drugiej nie bo nie zobaczę znajomych. Z Katowic przyjadę około 9lipca. ,ale 16 lipca jadę na nasze polskie morze. Myślałam,że całe wakacje spędzę w domu a tu rodzice nieźle zaplanowali dużą część lipca. Myśląc głębiej nawet podoba mi się pomysł z morzem może w końcu złapię trochę opalenizny. Nie wiem kiedy napisze bo u cioci raczej nie wypada siedzieć przed komputerem,ale może jutro mi się uda,jeszcze przed wyjazdem.

2 komentarze:

  1. a ja siedzę w mej Kochaniej mieścinie i pracuje, dorabiam na przyszłość... cokolwiek miałoby to znaczyć
    udanych wakacji i zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba się spóźniłam, ale również życzę uanych wakacji u cioci i nad morzem :) No i abyś złapała trochę kolorku :) JA też muszę bo jeszcze trochę i zacznę dostawac propozycję grania w filmach o wampirach- nie trzeba mnie wybielac ;) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń